Jest! Moje pierwsze sci-fi już jest.
Mam przyjemność pochwalić się Wam opowiadaniem, którego napisanie sprawiło mi wiele radości - po alternatywnych wycieczkach po całkowicie "moich" światach - nieco przybliżyłem się do realizmu - chociaż bez przesady.
To quasi cyberpunk. Są więc "wszczepy", jest i sieć, trochę akcji zbrojnej, sporo tajemnic i mam nadzieję, że solidny background. Mam zamiar go rozwijać, więc Benedicta spotkacie jeszcze nie raz (to moje pierwsze podejście do pisania o pojedynczym bohaterze).
Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz